Niezwykłe miejsca w Suchym Lesie

23 maja 2014

suchy las

Na spotkaniach Młodzieżowego Klubu Książki jego uczestnicy dali się ponieść wodzy fantazji i zredagowali kilka interesujących tekstów dotyczących miejsc niezwykłych w Suchym Lesie. W niebanalny sposób osadzili je w nieco „fantastycznej” scenerii. Dumni z talentu pisarskiego naszej młodzieży postanowiliśmy przedstawić efekt ich pracy literackiej. Kto wie może wśród autorów poniższych opowiadań jest nastepca/czyni Andrzeja Sapkowskiego???

 

W Księstwie Wielkopolski stoi małe miasteczko Suchy Las, gdzie dla Wielkiego Zakonu Smoczych Mieczy jest tylko jedno ważne miejsce – Kaplica Smoczego Wojownika, gdzie przechowywany jest Młot Arotasa Wielkiego. Kaplica znajduje się w miejscu, gdzie przez ognistą rzekę Obornicką przechodzi most Lorda Bogusławskiego przechodzący w Sucholeski.  Stoi tu wielka budowla z placem musztry, gdzie często zatrzymują się ogniste wozy lub królewskie feniksy.

Kaplica jest wielokątnym budynkiem o dwóch wejściach przyozdobionych złotymi smokami i jednym tylnym  prowadzącym do hali mistrzów i kapłanów. Cała kaplica ma dwa pomieszczenia: jedno większe, gdzie uczą się i modlą uczniowie  czeladnicy, oraz mniejsze, gdzie na wspólną modlitwę zbierają się mistrzowie. W małej hali znajduje się Młota Arotasa Wielkiego, chroniony przez krasnoludzki mechanizm, a w dużej jego zbroja, tarcza i miecz. W dużej hali za ołtarzem z młotem stoi wojownik Tros jego syn, a po lewej Arotas Wielki z młotem.

Nad wejściem do głównej sali jest miejsce, gdzie kwatermistrz kaplicy kieruje krasnoludzkimi mechanizmami i wielkimi złotymi organami, które buchają świętym ogniem, symbolizując, jak to człowiek, pokonując smoki, zaczął kontrolować ogień. Kaplica okryta złotem i świętym ogniem wybija wielkim dzwonem godziny i czas mszy ognistych wojowników. A przez całą noc drzewa ognistej krwi rozświetlają budowle, przeganiając złodziei i bestie żarząc swym magicznym ogniem.

Najpiękniejszym miejscem w kaplicy jest pomnik imperatora.

Ukazano go w tradycyjnej, długiej czerwonej szacie ze złotymi pasami. Ręce ma rozłożone: w lewej trzyma klejnot ognia, dzięki któremu pokonał smoki i sprawił, że zaczęła się era ognia, a w prawej dzierży swój miecz. Twarz imperatora jest ukryta za kapturem, albowiem jego wygląd  oślepiłby śmiertelników i zatrzymał ich serca. Nad imperatorem rozciąga się niebo, z którego uciekają wystraszone smoki. Obok niego,  prawej strony stoi otoczony ogniem jego syn w czarnej zbroi – trzyma swój dwuręczny miecz wypełniony kryształem błyskawicy. Rzeźba pokazuje moment zabicia smoka Erosa, padającego u stóp syna imperatora. Po lewej stoi Arotas Wielki, który dzierżąc swój miecz, uderza w ziemię, wysyłając w niebo kamienne odłamki, strącające smoki z niebios. Ma na sobie zbroję z łusek smoka z Diamentowej Góry.

 Autor: Staszek Mrowicki

 

„Ryga”

Gdy przechodzę przez furtkę wyobraźni, która zamyka za mną rzeczywistość, idę kamienistą drogą ciągnącą się wokół jeziora. Widzę niebieskie kaczki, które pływają spokojnie, nie przejmując się niczym, a gdy się je przestraszy, stają się niewidzialne. Rozmawiają o mnie, pytają się nawzajem, co  ja tu robię?

Wielkie stare dęby o żółtych liściach skrzypią i szeleszczą cicho. Niskie, czerwone krzaki, które tworzą granicę Rygi, nie ruszają się, ale zmieniają odcienie czerwieni w zależności od tego, jak blisko jest człowiek.

Woda stoi w miejscu, pod nią znajdują się drewniane pale, nie wystają ponad wodę…

Autor: Nina Kobeszko

 

„Boisko”

Boisko szkolne w Suchym  Lesie wygląda zupełnie inaczej niż inne boiska. Latające kawałki ziemi pozwalają na szybkie poruszanie się wojowników ze szkoły. Rycerze ci uczą się od najmłodszych lat. Chłopacy i dziewczyny walczą mieczami świetlnymi. Na niektórych z tych latających skrawków postawione są wieżyczki. Te czarne baszty mają dwie ogromne lufy, które strzelały czerwonym laserem śmierci. Odgrywają niezwykle ważną rolę.

Gra nazywa się Demontela. Polega ona na tym, że wojownik ucieka przed promieniami wieżyczki, a na końcu ją niszczy.

Autor: Natalia Szymkowiak

 

 „Pływalnia”

Pływalnia w Suchym Lesie. Cztery baseny, jedno morderstwo. Brodzik zabarwiony krwią. Jacuzzi bez wody. Duży, głęboki basen a na wyłożonym kafelkami dnie leży moneta. Mały, błyszczący kawałek miedzi świecący niepokojącym światłem. Z jednej strony nieznana królowa, z drugiej grawer zwłok. Zwłok mężczyzny pływających w basenie na drugim końcu kompleksu. W powietrzu czuć smród gnijących zwłok. Gorzki zapach chloru został całkowicie zduszony. Żadnych ludzi, ani klientów, ani pracowników. Słychać szum wody, jednak mimo to w Sali jest niepokojąco cicho.

W dość płytkim półtorametrowym basenie znajdują się zwłoki. Lekko zgniłe zwłoki mężczyzny czterdziestoparoletniego w designerskim garniturze.

Na dnie basenu leży sztylet. Wygładzony z dziwnymi znakami na ostrzu. Świeci tym samym blaskiem co moneta. Krótki, doszlifowany i zbryzgany krwią, mimo że był w wodzie.

Nagle ta niepokojąca cisza została przerwana przez krzyk kobiety. Stała przy wyjście z szatki, brodząc stopami w wodzie. Niskie i szczupłe ciało dygotało, a długi do pasa blond warkocz huśtał się rytmicznie.

Autor: Martyna Świerbel

 

„Tartak”

Jak to bywa na przedmieściach dużego miasta w Suchym Lesie znajduje się wiele zarośniętych, zrujnowanych budowli. Najbardziej tajemniczą z nich był tartak. Idąc wzdłuż ściany drzew i zarośli w pewnym momencie, oprócz roślin można zauważyć dziurę w zniszczonym murze. Przechodząc przez nią, znajdujesz się na terenie teraz już dobrze widocznego tartaku…

Autor: Agata Bryłka, Joasia Janasik, Iga Ślebioda